środa, 26 października 2016

Buraczkowa pasta na kanapki

Mamy jesień, małymi krokami zbliżamy się do zimy, a za tym idzie osłabienie organizmu przynajmniej w moim przypadku. W moim gronie bardzo często zdarza się anemia. 
A więc zapotrzebowanie na żelazo i szereg różnych, innych witamin się zwiększa. 

Zarówno burak jak i natka pietruszki  mają wiele zastosowań i właściwości zdrowotnych. 
Buraki są dobre na nadciśnienie, niedokrwistość (anemia) czy na wątrobę.
Łyżeczka natki dziennie zaspokaja nieomal wszystkie nasze potrzeby witaminowe. Zawiera bowiem najważniejsze minerały (wapń, magnez, żelazo, potas) oraz witaminy (A, C, PP, kwas foliowy), i to w dużych ilościach. " 


Potrzebujemy: 
1 dużego buraka ( podłużne są o wiele lepsze) 
1 ząbek czosnku
2 łyżeczki natki pietruszki
Sól, pieprz wg uznania


Gotujemy buraka do miękkości, wylewamy wodę i odstawiamy do ostygnięcia.
Gdy burak ostygnie ścieramy go na jak najmniejszych oczkach. Wyciskamy z nadmiaru soku (sok zostawiamy sobie do picia jeśli lubimy -warto) 
Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i pokrojoną drobniutko natkę pietruszki.  
Doprawiamy solą i pieprzem.

Przekładamy do miseczki lub wyparzonego słoiczka.
Ja nie pasteryzowałam pasty, ponieważ bardzo szybko z niego zniknie. :) 

Pozdrawiam i życzę smacznego :)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz